Wielkie, przerażone oczy. Czteroletnia dziewczynka nie wierzy w to, co właśnie usłyszała. Jak to "być może nigdy nie będzie chodzić"? To niemożliwe, przecież ona chce ganiać po podwórku z innymi dziećmi, wspinać się na drzewa, robić dokładnie to, co dzieci robić powinny. - Nie przejmuj się, poradzimy sobie - rzekła jej mama. Posłuchała jej. Wilma Rudolph wyrosła na mistrzynię olimpijską. Potrójnie złotą mistrzynię.