Wszystkie moje działania są legalne, nie piorę brudnych pieniędzy i dalej pozywam "Dziennik" - napisał Janusz Palikot w swoim oświadczeniu, przesłanym m.in. do premiera. - Jeśli ktokolwiek ma w tej sprawie dowody mogące świadczyć przeciwko moim słowom, wzywam go do publicznego ich przedstawienia - dodał poseł PO.