- To przez chwilę było wymarłe miasto. Wydawało się, że tutaj już nikt nie wróci - wspomina ubiegłoroczne tsunami Watana Wadas, mieszkaniec Iwaki. - Patrząc na to, co się stało, mówię swoim dzieciom, że wszelkie trudności można przezwyciężyć, dopóki zachowa się uśmiech na twarzy - dodaje Motoko Iseki, mieszkanka Sendai.