Lokalowe problemy Instytutu Pamięci Narodowej, które - nie ma co do tego chyba najmniejszych wątpliwości - skończą się polityczną burzą. Firma Ruch, do której należał budynek z siedzibą IPN, właśnie go sprzedała. Rzecznik Instytutu natychmiast podniósł alarm, że dla IPN może to oznaczać jego koniec. Jak zdradził - minister skarbu odmówił wskazania nowej lokalizacji. Wyjdzie więc na to, że instytucja publiczna z dnia na dzień straci siedzibę. Jak to możliwe?