Nikt z pasażerów nie zauważył Edwarda Snowdena na pokładzie samolotu, który odleciał w południe z Moskwy do Hawany - podały media. Według wcześniejszych doniesień, to na tę wrogą USA wyspę miał się udać tymczasowo były współpracownik wywiadu USA, który obecnie jest poszukiwany za zdradę. Oznacza to, że Snowden albo blefuje, albo świetnie się maskuje.