Skandal, bezprecedensowy atak, ordynarny hak, żałosne działanie wojewody, które wskazuje na panikę PO - w taki sposób politycy opozycji skomentowali w "Kawie na ławę" informację o tym, że burmistrz Ursynowa Piotr Guział, który chce doprowadzić do odwołania Hanny Gronkiewicz-Waltz, może stracić pracę za łamanie ustawy antykorupcyjnej. Wojewoda mazowiecki wysłał już pismo do prezydent Warszawy o wszczęcie postępowania wyjaśniającego. - To rutynowa reakcja - oświadczył Jacek Kozłowski, odpierając zarzuty o zbieranie "haków" na Guziała.