Brytyjskie gazety nie zostawiają suchej nitki na młodych ludziach, którzy w poniedziałek wieczorem wyszli na ulice Londynu, Birmingham i Liverpoolu, by podpalać, rabować i niszczyć. "Chuligani rządzą", "Zażarci kretyni", "Anarchia w Zjednoczonym Królestwie" - krzyczą nagłówki dzienników. Dostało się też policji, która nie potrafiła opanować zamieszek.