Komisja Jerzego Millera niesłusznie pominęła wątek obecności gen. Andrzeja Błasika w kokpicie Tu-154 M, który rozbił się pod Smoleńskiem - uważa kpt. Marian Nowotnik, emerytowany pilot LOT-u. Jak podkreślał w TVN24, fakt, że dowódca sił powietrznych stał za plecami pilotów, powodował negatywne napięcie w kabinie. - Jego rola, zdaniem komisji, ogranicza się do roli obserwatora - odpowiadał mu wiceprzewodniczący komisji, płk Mirosław Grochowski.