- Platforma stwierdziła, że w ogóle już nie ma tamtego problemu, że próbowano sprzedawać głosy - powiedziała Grażyna Kopińska z Fundacji Batorego, komentując decyzje zarządu PO w związku z tzw. aferą taśmową po wyborach na Dolnym Śląsku. Jak oceniła Kopińska, władze partii sprowadziły całą sprawę jedynie do kwestii technicznych, a jej zdaniem doszło do "karygodnych zachowań społecznych".