Powiedział, że to nie mogło się udać z powodu wiatru. To tak właśnie się dzieje - w pewnym momencie nadszedł jakiś wielki podmuch - tłumaczy Krystel Zapata, żona Franky'ego Zapaty, który w czwartek chciał przelecieć flyboardem nad kanałem La Manche. Próba się nie powiodła, Francuz podczas przelotu spadł do wody. Jak podaje Reuters, nic mu się nie stało.