Ze snu zerwał ich wielki huk. - Myślałem, że eksplodował nam piec centralnego ogrzewania. Słyszałem tylko hałas wydobywającego się gazu - mówi jeden z mieszkańców ulicy Harcerskiej w Płocku. Okazało się, że kierowca stracił panowanie nad autem, wypadł z drogi, uderzył w sąsiedni dom i przyłącze gazu. Zginęły trzy osoby.