14-letni Mateusz zginął, a jego bliscy odnieśli poważne obrażenia. Prokuratura ma nowe ustalenia w sprawie tragicznego wypadku, do którego doszło w Nowy Rok. Według biegłych kierowca miał we krwi 2,5 promila alkoholu, były też ślady kokainy. Ustalono też prędkość, z jaką jechał. W odstępie pięciu sekund poprzedzających zdarzenie, wynosiła - według biegłych - 163 kilometry na godzinę, a w chwili uderzenia 76 kilometrów na godzinę.