Do szpitala w Zaporożu trafiają z frontu ciężko ranni ukraińscy żołnierze i członkowie obrony terytorialnej. Przed wojną to była mała placówka, ale teraz brakuje personelu, bo jest więcej operacji, a ranni wymagają większej opieki. Dlatego medykom pomagają wolontariusze.