Władze zatrzymują kolejnych opozycjonistów, była premier Benazir Bhutto apeluje o przeciwstawienie się prezydentowi, a sędziowie i prawnicy zapowiadają, że od poniedziałku nie będą brali udziału w żadnych rozprawach - to reakcje na decyzję prezydenta Perveza Musharrafa o wprowadzeniu stanu wyjątkowego.