W wielu ocenach rezultaty nocnych negocjacji w Brukseli to zwycięstwo. Przeciwnicy ostrej walki o pierwiastek są zadowoleni z rezultatów, na własne oczy widziałam, jak politycy SLD szczerze gratulowali premierowi i prezydentowi, chwaląc ich umiejętności negocjacyjne. Dla mnie, ten sukces jest umiarkowany.