Szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego Władysław Stasiak powiedział, że prezydent Lech Kaczyński zaakceptował tylko trzy, spośród 15 nominacji generalskich. Jak informuje "Wprost" stało się tak, bo Kancelaria Prezydenta zarzuca szefowi MON Bogdanowi Klichowi, że przygotowując listę kandydatów na generałów, korzystał z klucza towarzyskiego.