Miały przylecieć w zeszłym roku, wylądują jeszcze we wrześniu. Dwa rządowe Jaki-40, które były remontowane na Białorusi od ponad roku wreszcie wrócą do kraju - poinformowała spółka Bumar, która zawarła umowę o remoncie maszyn. Strony nie podają jednak powodów opóźnienia.
Samoloty Jak-40, należące do 36. Specjalnego Pułku Lotnictwa Transportowego odpowiedzialnego za przewozy przedstawicieli władz, trafiły na Białoruś latem 2007 roku.
Planowany remont miał potrwać do listopada. Ale z powodów przez nikogo oficjalnie nieokreślonych przeciągnął się. - Mimo że powrót był planowany jeszcze na ubiegły rok, jest opóźnienie, z powodów nie leżących po stronie Sił Powietrznych - komentuje sprawę rzecznik Specjalnego Pułku Lotnictwa Transportowego ppłk Wiesław Grzegorzewski.
I odesłał do firmy Bumar, która zawarła umowę remontową.
Winne dokumenty czy polityka?
W Bumarze jednak przyczyny opóźnienia podać nie chcą. - Dwa Jaki-40 wróciły z Białorusi, gdzie zostały wyremontowane i wyposażone w nowe systemy awioniki, dwa kolejne samoloty wrócą we wrześniu - powiedziała rzeczniczka Bumaru, Kamila Walczak. Nie podała przyczyny wielomiesięcznego opóźnienia powrotu maszyn.
Nieoficjalnie mówi się, że powodem mogły być braki formalne w dokumentach związanych z remontem - przeprowadzająca go spółka w Mińsku z zakładu wojskowego stała się przedsiębiorstwem cywilnym i zaczęła wymagać innych dokumentów niż poprzednio.
Według wersji podanej przez tvp.info powodem przetrzymania samolotów były wątpliwości co do autentyczności urządzeń pokładowych, które zamierzano zainstalować w kabinach.
Ostatnio minister obrony zapewnił, że Polska zakupi nowe samoloty dla VIP-ów - CZYTAJ WIECEJ.
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24