Pracownicy Laboratorium Kryminalistycznego Policji w Olsztynie mieli tuszować błędy popełnione w 2006 roku podczas badania DNA znalezionych wówczas zwłok Krzysztofa Olewnika - donosi "Rzeczpospolita". Niewykluczone, że prokuratorzy postawią szefowej laboratorium zarzut nakłaniania świadków do fałszywych zeznań. Bogdan Z., ekspert, który wykonał feralne badania, może usłyszeć zarzut niedopełnienia obowiązków.