Wtorek, 10 maja
Przed wypadkiem był bardzo aktywnym człowiekiem. Jeździł na nartach, snowboardzie, uprawiał kolarstwo. Po wypadku i stracie obu nóg wydawało się, że będzie musiał zrezygnować z aktywnego życia. Nie dał jednak za wygraną. Skonstruował specjalny rower do górskich wędrówek, a w minioną niedzielę, już po raz drugi - tym razem w towarzystwie innego niepełnosprawnego kolegi - wyruszył na Śnieżkę.