Jak mówił w TVN24 świadek nieudanego lądowania jednego z samolotów, które zderzyły się w powietrzu, dopóki maszyna nie dotknęła ziemi, wszystko było OK, potem koziołkowała. Pilot i uczeń wyszli z niej o własnych siłach. Byli jednak w szoku. Powiedzieli, że najprawdopodobniej zderzyli się z innym samolotem.