Finałowe rozstrzygnięcia we wspinaczce na czas kobiet ledwie ruszyły, a kibice byli świadkami sporej niespodzianki. Już w ćwierćfinale po dużym błędzie na ścianie odpadła Amerykanka Emma Hunt. To ona wymieniana była jako najgroźniejsza rywalka Aleksandry Mirosław w walce o złoto.