Łódź

Łódź

"Syn alkoholiczki, mój syn"

Nie jest głupi, tylko chory. Nie mógł nauczyć się tabliczki mnożenia, bo jego matka piła przez całą ciążę i ma FAS. O tym jak miało być, a jak jest, rozmawiamy z zastępczą mamą 13-letniego dziś Michała.

"Moja żona przepiła syna". A Monika? Twierdzi, że luz, że picie w ciąży nawet służy dziecku

Monika jest po alkoholu w widocznej ciąży. Zaciągając się papierosem przekonuje, że picie nie szkodzi, wręcz przeciwnie - dzieci rodzą się silniejsze. Magdalena była tak pijana, że jak nagrali ją dziennikarze lokalnej telewizji upijająca się niemal codziennie w ósmym miesiącu, niewiele mówiła, nie była w stanie. Piją w ciąży, bo piją od dawna albo od zawsze. Bo mogą. Tylko dzieci żal.

Autostradą A4 pod prąd. "A pewnie, co będzie w korku stał!"

Na autostradzie zrobił się korek, więc kierowca najprawdopodobniej nawrócił i jechał pod prąd - do najbliższego zjazdu. - Zaj.... kierowca! A co będzie stał - kpi nasz widz, który nagrał telefonem nieodpowiedzialnego kierowcę. - To balansowanie na krawędzi tragedii - podkreśla policja.

Ratownik uderza pacjenta w twarz. "Policja przedwcześnie umorzyła śledztwo"

Chory na raka, 70-letni pacjent dostał otwartą dłonią od ratownika medycznego. Dlaczego? Bo - zdaniem załogi piotrkowskiego pogotowia - pacjent był "pijany i agresywny". Policja w kwietniu umorzyła śledztwo w sprawie naruszenia nietykalności osobistej przez ratownika. Prokuratorzy stwierdzili, że "decyzja była przedwczesna" i na nowo otworzyli śledztwo.

"Mąż zmarł, bo był długi weekend". Lekarze przed sąd, dyrekcja do prokuratury

Trafił na stół operacyjny, chociaż lekarze nie wykonali niezbędnych badań. Tym samym, według biegłych, zabrano mu szansę na przeżycie. Po dwóch latach od śmierci skończyło się jedno śledztwo - dwóch lekarzy ze szpitala Jonschera w Łodzi stanie przed sądem. Jak dowiedział się portal tvn24.pl, rozpoczęło się też drugie śledztwo - ma wykazać, czy dyrekcja nie narażała pacjentów placówki.

Nie brał kredytu, a miał. Dowiedział się przypadkiem. Bank proponuje rozwiązanie

O tym, że ma 340 tys. złotych kredytu dowiedział się przypadkiem. Poinformował prokuraturę, ta bank. A potem przez dwa miesiące nic się nie działo. Bank najpierw milczał, potem ustalał; śledczy czekali na dokumenty. Od tego wszystkiego pan Grzegorz się rozchorował. Minął niespełna tydzień, jak opisaliśmy tę historię, a bank właśnie nas zawiadomił: kredyt został zamknięty, a "dłużnik" już nie figuruje w rejestrze dłużników.

Zadzwonił do dziewczyny, usłyszał innych mężczyzn. Prawie zabił

- Z kim jesteś? Co to za facetów słyszę w tle? - mówił przez telefon do swojej dziewczyny 22-latek. Kiedy usłyszał, że partnerka spędza czas z kolegami - wpadł w szał. - Umówił się ze znajomymi dziewczyny na spotkanie, na które wziął nóż. Wbił go w szyję jednego z rywali - informuje prokuratura.

Zrobili remont chodnika, by walczyć z dopalaczami

Płyty chodnikowe przed sklepem z dopalaczami zostały zerwane, a cały teren został ogrodzony barierkami. Dlaczego? Oficjalnie - z powodu remontu chodnika. Nieoficjalnie - jest to kolejny sposób na walkę ze sprzedawcami "legalnych narkotyków". Magistrat mówi wprost: prace będą trwać dość długo…

Wypadek na A1, trzy osoby ranne. "Było ryzyko eksplozji"

Groźny wypadek na autostradzie A1 pod Kutnem (woj. łódzkie). Osobowy bus wjechał w tył cysterny, trzy osoby trafiły do szpitala. Z rozszczelnionego zbiornika zaczęła wylewać się łatwopalna substancja, która mogła eksplodować. Ruch na A1 był wyłączony w obu kierunkach.

"Strażak krzyczał: uciekajcie! Nawet pieluszki nie wziąłem dla małej". Pożar łódzkiej kamienicy

- Strażak krzyczał, żebyśmy uciekali. Wziąłem córeczkę na ręce i zaczęliśmy się ratować - mówi reporterowi TVN24 mieszkaniec kamienicy w centrum Łodzi, w której rano doszło do pożaru. Sześć osób, w tym dwoje dzieci podtruło się dymem. Płomienie pojawiły się na poddaszu. - Tam zawsze były libacje, pewnie to przez dzikich lokatorów mamy teraz zalane domy - mówią mieszkańcy.

Awaryjne lądowanie w polu

W okolicach Milejowca (woj. łódzkie) doszło do wypadku z udziałem niewielkiego samolotu. Na pokładzie znajdowało się dwóch mężczyzn. Ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.

Wojewoda kontra radni. "Przekroczyli kompetencje, uchwała o TK nieważna"

Łódzcy radni przyjęli uchwałę, w której deklarowali, że będą respektować wszystkie wyroki Trybunału Konstytucyjnego, również niepublikowane. Wojewoda uchwałę uchylił, bo - jak przekonuje - nie miał wyjścia, bo "radni wyszli poza swoje kompetencje". Ci zamierzają walczyć dalej - w sądzie administracyjnym.

Biegli nie przyszli, skazany nie chciał rozmawiać. "Ten proces to niekończący się koszmar"

Miało być czterech biegłych, przyszedł tylko jeden. Proces motorniczego, który kierując tramwajem pił i spowodował śmiertelny wypadek został odroczony. Sam skazany przyszedł na rozprawę z domu, bo już nie jest w areszcie. - Nie chce z wami rozmawiać - powiedział krótko redakcji tvn24.pl. Rodziny trzech kobiet, które zginęły przez Piotra M. mówią trochę więcej: ten proces to koszmar, który nie chce się skończyć.

Psy prawie zagryzły kobietę. Wyrok w zawieszeniu

- To były jego zwierzęta i odpowiedzialność spoczywała na oskarżonym - stwierdził sąd w Skierniewicach, który skazał na rok i dwa miesiące więzienia Jerzego G. Wyrok został warunkowo zawieszony na dwa lata. Sprawa dotyczyła pogryzienia kobiety przez kilka agresywnych psów. Ranna przez kilka dni walczyła o życie, blizny zostaną na zawsze.

Pokłócił się z dziewczyną, więc ją porwał. Dla żartu

Dwóch zamaskowanych mężczyzn wysiadło z samochodu, napadło na młodą kobietę i wepchnęło ją do auta. Samochód odjechał z piskiem opon. Jeden ze świadków zawiadomił policję. Nie wiedział, że nie przyglądał się porwaniu tylko żartom. Bo "porywacze" byli kolegami chłopaka "porwanej".