Łódź

Łódź

Wygląda jak z gry komputerowej, ale istnieje naprawdę. Zobacz podziemną katedrę

Na co dzień jest tu woda. Do środka wejść można tylko podczas prac konserwatorskich. Mowa o niezwykłym zbiorniku na łódzkich Stokach. Kiedy woda jest spuszczana na czas remontu, zobaczyć można niezwykłą, przedwojenną konstrukcję, nazywaną w Łodzi "podziemną katedrą". Zabytkowe zbiorniki wybudowano na planie kwadratów o boku 60 metrów każdy, ze specjalnie wypalanej cegły. Stropy w kształcie łuków mają utrzymać ciśnienie zgromadzonej wody.

Trzy kobiety zginęły, bo motorniczy miał padaczkę? "To nie była wina alkoholu"

W Łodzi odbyła się rozprawa apelacyjna Piotra M. - motorniczego, który po alkoholu jechał tramwajem i spowodował wypadek, zginęły w nim trzy osoby. Dzisiaj przesłuchany został biegły, którego opinia wywróciła sprawę do góry nogami. Twierdzi on, że do wypadku doszło nie przez alkohol, tylko padaczkę Piotra M. Na podstawie jego opinii motorniczy został wypuszczony z aresztu.

"Straż miejska? Pod moim blokiem stoi koza!". Nieudany prezent na "osiemnastkę?"

- Straż miejska? Pod moim blokiem stoi koza! - takie zgłoszenie w poniedziałek dostali funkcjonariusze z łódzkiego "Animal Patrolu". Kiedy przyjechali na miejsce, okazało się, że na osiedlu jest kozioł, nie koza. Jak znalazł się na środku dużego osiedla? Strażnicy podejrzewają, że stoją za tym młodzi ludzie, którzy byli widziani z kozłem w minioną sobotę - Przechodniom mówili, że koziołek ma być prezentem na "osiemnastkę" dla kolegi. - Widocznie prezent się nie spodobał - mówią strażnicy, którzy starają się dotrzeć do osób, które porzuciły zwierzę. Może im grozić do dwóch lat więzienia.

"Nocą weszła do domu byłego chłopaka, odkręciła gaz". Zemsta za rozstanie?

Weszła w środku nocy do mieszkania w bloku, odkręciła kurki z gazem i wzięła kilka "fantów". W lokalu był jej były chłopak i jego rodzice. - Nad ranem jednego z lokatorów obudził zapach gazu. Tylko dzięki niemu nie doszło do tragedii - informuje policja. 26-latka podejrzana o usiłowanie zabójstwa jest już w areszcie.

Płatne parkowanie w sobotę? Prokurator się zdenerwował, miasta zmieniają prawo

Parkujesz w sobotę, wracasz do samochodu a tam... mandat. Taka niespodzianka może czekać na kierowców w niektórych, najczęściej niewielkich miastach. Ostatnio "weekendową strefę" chcieli wprowadzić urzędnicy z Szadku (woj. łódzkie). Powstrzymał ich prokurator, który skierował sprawę do sądu. A to może być początek końca płacenia za parkowanie w weekendy...

Gmina nie chce wozić chorych dzieci. Rodzice: organizują nam koszmar

Od września podopieczni Centrum Edukacyjno-Rehabilitacyjnego "Szansa" w Piotrkowie Trybunalskim nie mają jak dojechać na zajęcia. Transport – na własną rękę – muszą organizować rodzice. Bo gmina odmówiła zorganizowania dla nich dojazdu. Dlaczego? Bo bliżej jest inna placówka. - Urzędnicy dla zasady rujnują życia naszym dzieciom - załamują ręce rodzice, którzy chcą pozwać władze miasta do sądu.

"Czarny Protest" w całej Polsce

Czarno zrobiło się w niedzielę na ulicach miast w całej Polsce. Setki osób manifestowały sprzeciw wobec projektu nowej ustawy antyaborcyjnej, zaostrzającej obowiązujące przepisy.

Urzędnicy zatrudniają jastrzębie i sokoły. "Żeby gawrony nie brudziły w parkach"

Mieszkańcy Piotrkowa Trybunalskiego wymusili na urzędnikach, żeby ci w końcu coś zrobili z ptactwem, które non stop paskudzą wyremontowany niedawno park. Urzędnicy wymyślili – zatrudnimy drapieżne ptaki, żeby przegonić gawrony – bo to one są głównym źródłem problemu. I tak, orły, sokoły i jastrzębie wzbiły się w powietrze – w służbie miastu i czystości ławek, skwerów i alejek! Ich "pracę" nadzoruje sokolnik (też zatrudniony przez magistrat). Razem ze swoją ptasią świtą rusza do akcji trzy razy w tygodniu. I tak będzie aż do 21 listopada.

Dzieci na razie zostają z ojcem, rodzina jest objęta "wzmożonym nadzorem kuratora"

Historia 51-letniego łodzianina i szóstki jego dzieci poruszyła naszych czytelników. Jak informowała pomoc społeczna, sąd rodzinny chciał odebrać mu dzieci, bo... w ich domu było brudno. Sąd tłumaczy teraz, że miał podstawy do podjęcia takiej decyzji. Ministerstwo Sprawiedliwości mówi jednak o "skandalicznej" postawie sędziego. Dzieci na razie zostaną z ojcem. Ostateczna decyzja zapadnie 11 października.

Irakijczyk zatrzymany podczas ŚDM zostaje w areszcie

Łódzki sąd przychylił się do prokuratorskiego wniosku o przedłużenie aresztu dla 48-letniego Irakijczyka. Mężczyzna został zatrzymany podczas Światowych Dni Młodzieży. Na jego bagażu znaleziono śladowe ilości materiałów wybuchowych: pentrytu i trotylu.

Rząd "przez przypadek" odciął aerokluby od pieniędzy? "Chyba zabrakło komunikacji"

Aerokluby do niedawna mogły handlować paliwem lotniczym bez koncesji. Dlatego też - przez lata - jej nie wyrabiały, chociaż na działaniu lotniskowych stacji paliw często opierał się ich budżet. Teraz - w świetle nowej ustawy o energetyce - aerokluby muszą mieć koncesję - tak jak każda inna stacja paliw. - Oni chyba to zrobili z nieuwagi, już starają się to poprawić - kręcą nosem piloci i liczą straty.

Miał stracić dzieci, bo jest biedny. Wiceminister: wstrzymaliśmy tę skandaliczną decyzję

Pan Wojciech dzisiaj miał stracić sześcioro dzieci. Taką decyzję podjął sąd rodzinny na podstawie opinii kuratora. - Zignorowała ona fakt, że to kochająca rodzina. Mówiła tylko o tym, że w domu jest brudno i dzieci nie mają dobrych warunków - podkreślali pracownicy pomocy społecznej. Sprawę nagłośniliśmy wczoraj, dzisiaj zainteresował się resort sprawiedliwości. - Wstrzymaliśmy tę skandaliczną decyzję - poinformował wiceminister Patryk Jaki.

Z sześciorgiem dzieci na 20 metrach kwadratowych. "Sąd chce mi je zabrać!"

Pan Wojciech z Łodzi wychowuje samotnie sześcioro dzieci - czterech chłopców i dwie dziewczynki. Warunki są dramatyczne - wszyscy mieszkają w małym, 20 metrowym mieszkaniu socjalnym. - Ten człowiek robi co może, żeby utrzymać rodzinę. Niestety, sąd i tak chce odebrać mu dzieci. Trzeba mu pomóc - apelują pracownicy społeczni.

Leciał, by umrzeć z godnością. "Potraktowano go gorzej niż psa"

Ciężko chory 15-letni Napu mieszkał z rodzicami w Polsce. Kiedy jego stan dramatycznie się pogorszył, rodzice zdecydowali się lecieć z nim do rodzinnej Argentyny. W Londynie mieli przesiadkę. - Spotkał ich tam koszmar. Chłopiec był trzymany na podłodze, bez wody, nawet bez koca - mówi zbulwersowana szefowa fundacji "Gajusz", która opiekowała się Napu.

Bezpański kozioł terroryzował miasto. "Śmierdzi tak, że krowy nie chcą jeść"

Przez kilka dni chodził po ulicach Głowna (woj. łódzkie) i terroryzował mieszkańców. A to rozwalił płot, a to dobijał się do drzwi domów. W końcu trafił do jednego z rolników, który szybko załamał ręce. - Niech przyjdzie jego właściciel, bo cap śmierdzi tak, że krowy nie chcą normalnie jeść w jego towarzystwie! - apeluje. Niestety, właściciela na razie ani widu, ani słychu.

Molestował dziecko, mieszka w... szkole

- To brzmi tak źle, jak tylko możliwe – mówi gmina o skazanym za pedofilię nauczycielu, który mieszka w … szkole. Jest niezręcznie, chociaż całkiem legalnie. Mieszkańcy nie widzą w sprawie niczego złego, a eksperci ds. nieruchomości wzruszają ramionami: - Sprawa jest dość absurdalna, ale mogło dojść do niej tylko na prowincji. Bo domy w szkołach to relikty przeszłości - kwitują.

"W momencie porodu dziecko nie żyło". Pijana matka uniknie zarzutów?

Znane są wyniki sekcji zwłok dziecka, które urodziło się martwe we wtorek w zgierskim szpitalu (woj. łódzkie). Matka miała ponad 3 promile alkoholu w organizmie, ale kobieta może uniknąć prokuratorskich zarzutów. - Sekcja potwierdziła, że płód obumarł jeszcze przed akcją porodową - informują śledczy.

"Trzeba być hieną, żeby to zrobić". Ukradli niepełnosprawnemu wózek

"Kto mógł zrobić coś takiego? Jakiś chory psychol!" - piszą internauci oburzeni historią Sebastiana z Łodzi, któremu złodzieje ukradli wózek inwalidzki. - Był stworzony specjalnie dla mnie. Dla innych jest bezużyteczny. Nic z tego nie rozumiem - mówi załamany 35-latek. Sprawców szuka policja.

"Jestem Sebastian, rzecznik. Woow!". Urzędnik tak tłumaczy, czemu spóźnia się twój tramwaj

Ma być joł, bo przekaz adresowany jest do młodzieży. O komunikacji miejskiej w Łodzi, z charakterystycznym dla internetowych gwiazd humorem i szybkim montażem, opowiada rzecznik łódzkiego MPK. Fajne? Pierwsi widzowie są podzieleni w ocenach: Albo vlog o poważnej tematyce albo wstawki dla gimbazy, pisze jedna z internautek. Inni chwalą, trzymają kciuki i zachęcają: zrób odcinek o kanarach.

Z urzędu "wyciekły" wrażliwe dane osobowe. "Dowód na indolencję urzędników"

Numer PESEL, adres, nazwisko, a nawet rodzaj wykonywanej pracy i zarobki. Takie dane klientów łódzkiej pomocy społecznej opublikował w internecie urząd miasta. Wrażliwe informacje były dostępne dla każdego internauty. Urzędnicy przepraszają i mówią, że do wycieku doszło przez "błąd ludzki". Prawnicy zajmujący się ochroną danych osobowych mówią, że mogło dojść do przestępstwa.

Pijana, bez "prawka", wiozła 6-latkę. "Może skończy się pouczeniem?"

Wpadła, bo na oczach policjantów ignorowała znaki. Kiedy została zatrzymana, okazało się, że ma w organizmie 2 promile alkoholu i wiezie sześcioletnią córkę "na zakupy". Funkcjonariusze, którzy zatrzymali 25-letnią kobietę kilka razy byli pytani, czy nie mogliby ograniczyć się do pouczenia.

Świadkowie ws. Amber Gold ustalają swoje zeznania? Sprawdzi to prokuratura

Świadkowie zeznający ws. Amber Gold mogą mieć ustalony schemat zeznań - takie informacje pojawiły się podczas ostatniej rozprawy w sądzie w Gdańsku. Teraz łódzka prokuratura, która jest oskarżycielem w procesie chce, aby śledczy zbadali czy ktoś wpływa na zeznania osób, które stają przed sądem.