Pijany kierowca pługa śnieżnego stracił orientację na pasie startowym, a jego naczelnik - też z promilami - stracił go z oczu, choć miał śledzić trasę, po której się przemieszczał. To główne przyczyny katastrofy prywatnego samolotu Falcon 50, do której doszło 21 października ub.r. w Moskwie - ustaliła komisja techniczna badająca przyczyny wypadku. Zginął w nim szef francuskiego koncernu energetycznego Total i troje członków załogi jego odrzutowca.