Policyjny wideorejestrator zarejestrował rajd pijanego kierowcy po okolicach Opola. 30-latek w miejscu, gdzie było ograniczenie do 70 pędził ponad 140 km/h. Po zatrzymaniu tłumaczył się, że nie zdążył wytrzeźwieć po świętach.
Prawo i Sprawiedliwość robi kolejny krok w stronę wyborców - internautów. Po założeniu swojego konta w serwisie YouTube, gdzie umieszczała antyrządowe kreskówki, partia uruchamia własny portal społecznościowy. PiSbook, MyPiS a może nasz-PiS? Jak będzie się nazywał - jeszcze nie wiadomo. Start serwisu na początku przyszłego roku.
Krakowska prokuratura pisze do Szwecji wniosek o pomoc prawną ws. skradzionego z obozu koncentracyjnego w Oświęcimiu napisu "Arbeit macht frei" - poinformowała we wtorek prokuratura. Nie wiadomo jednak jaką dokładnie prośbę skierują do Szwedów polskie organy ścigania.
Biuro Analiz Sejmowych ocenia, że świadek zeznający przed sejmową komisją śledczą nie może być później jej członkiem. Ale PiS nie ustępuje pola. Rzecznik partii, Mariusz Błaszczak zapewnia, że partia nie bierze pod uwagę innego scenariusza niż ponowne powołanie Beaty Kempy i Zbigniewa Wassermanna do tzw. komisji hazardowej. I apeluje do Marszałka Sejmu, by zwrócił się do ekspertów o wykonanie "szerokiej" analizy prawnej sytuacji w komisji.
34-letni mężczyzna, ofiara niedzielnego wybuchu gazu w jednym z bloków w Radomiu, zmarł we Wschodnim Centrum Leczenia Oparzeń w Łęcznej. To już druga ofiara wybuchu w Radomiu.
Dyrektorka olsztyńskiego oddziału jednego z największych polskich banków została zatrzymana za sprzedaż poufnych danych klientów. Za ujawnienie tajemnicy bankowej, grozi jej do trzech lat więzienia i nawet milion złotych grzywny.
Trójka małych dzieci trafiła do szpitala po tym, jaki ich kompletnie pijana matka została zatrzymana przez policję. Kobieta miała 3,7 promila alkoholu w organizmie.
W nocy 26 grudnia hakerzy znów zaatakowali rządową witrynę. Tym razem ich celem padła strona internetowa Rady ds. Uchodźców. Haker ostrzega przed kolejnymi atakami. Na stronie zamieścił taki napis: "Możesz mnie zatrzymać, ale nie zatrzymasz nas wszystkich... Pozdrowienia dla Pana Premiera". ABW zapewnia, że wie kim jest haker, ale prawo nie pozwala ścigać takich przestępstw z urzędu.
Komisja hazardowa, mimo wciąż aktualnego terminu zakończenia jej prac w lutym, zrobiła sobie tydzień wolnego. Jak tłumaczy jej przewodniczący, w okresie między świętami a nowym rokiem nie udałoby się zapewnić kworum. - Niektórzy posłowie zaplanowali za wiele spraw - przyznaje. Do stycznia "zajęty w terenie" jest na przykład Franciszek Stefaniuk. - Przecież nie zajmujemy się żadną klęską - mówi w rozmowie z tvn24.pl
Jedna osoba została ranna, po tym jak tramwaj linii nr 6, jadący z Gdańska do Jelitkowa, uderzył na skrzyżowaniu w jeepa. Wypadek spowodował duże utrudnienia w kursowaniu trójmiejskich tramwajów w stronę Wrzeszcza.
Nie samą kasą żyje człowiek. W polityce liczy się duch, idea i pomysł - przekonywał w TVN24 wicepremier Waldemar Pawlak, zapewniając że jego partia poradzi sobie, jeśli uszczupli swoje konto o 18 mln zł. Za to przedsiębiorcom lider PSL życzy w nowym roku dobrej koniunktury, bo wtedy - jak podkreślił - do państwowej kasy będzie wpływać więcej podatków.
Spłonęli. W altance urządzili sobie "klub"?
Dwie osoby zginęły w pożarze altany w Rudzie Śląskiej, który wybuchł w nocy z poniedziałku na wtorek. Nie wiadomo kim są ofiary. Mieszkańcy okolicznych terenów mówią jednak, że ostatnio altanka służyła jako "klub" dla młodzieży.
W Ełku na badanie tomografem czeka się ponad cztery miesiące. W Łodzi pacjentka z podejrzeniem raka piersi w kolejce do lekarza postoi nawet sześć miesięcy. Będzie tylko gorzej. Od nowego roku sznurek pacjentów czekających na specjalistyczne badania jeszcze się wydłuży - alarmuje "Dziennik Gazeta Prawna". Wszystko przez nowe wytyczne NFZ. Minister zdrowia Ewa Kopacz odpiera zarzuty: chcemy wyeliminować to, że pacjent (za sprawą lekarza) trafia na izbę przyjęć nieprzygotowany i niezdiagnozowany - powiedziała w TVN24.
Powtarzali pytania jak papuga, niczego nie rozumiejąc - w taki sposób poseł PiS Zbigniew Wassermann, określił styl, w jakim w poniedziałek przesłuchiwali go posłowie PO. Jego zdaniem, pytania, które odczytywali z laptopów, mógł im ktoś przygotować.
Na bardzo śliskiej drodze, przy gęsto sypiącym śniegu, chciał wyprzedzić TIR-a. Ale w trakcie wyprzedzania jego BMW wpadło w poślizg i zderzyło się z jadącą z naprzeciwka ciężarówką. Kierowca i dwoje pasażerów zostało ciężko rannych. Siedząca z tyłu pasażerka zmarła. - Siła uderzenia była tak wielka, że kobieta wypadła z samochodu, a jej ciało odnaleźliśmy kilkadziesiąt metrów dalej - relacjonowali policjanci.
Żona byłego ordynatora kardiochirurgii ze szpitala MSWiA - słynnego doktora Mirosława G. - nie zgadza się na umorzenie śledztwa w sprawie rzekomego znęcania się nad nią jej męża. Jej adwokat poprosił Rzecznika Praw Obywatelskich o złożenie kasacji od decyzji prokuratury - donosi "Rzeczpospolita".
W tym roku last minute nie musi kojarzyć się jedynie z tanimi wycieczkami. Warszawiacy wypięli się na drogie sylwestrowe imprezy w klubach, przez co w stolicy jest mnóstwo wolnych miejsc - donosi "Życie Warszawy". Wielu właścicieli zdecydowało się w tej sytuacji w ostatniej chwili obniżyć ceny lub rozdać zaproszenia za darmo.
Kiedy miał 5 lat, został trwale oszpecony podczas pacyfikacji jego rodzinnej wsi przez niemieckich żołnierzy. Teraz walczy o odszkodowanie za wyrządzoną krzywdę. Jeśli Winicjuszowi Natoniewskiemu się uda, to otworzy furtkę dla innych Polaków poszkodowanych przez Niemców w czasie II wojny światowej - donosi "Polska".
Beata Kempa miała być śledczą w komisji ds. wyjaśnienia afery hazardowej, zamiast jednak brać udział w pracach, czeka pod drzwiami sejmowej sali. - Jestem oburzona tokiem, przygotowaniem i organizacją pracy komisji - skrytykowała szefa hazardowych śledczych Mirosława Sekułę z PO, kiedy dowiedziała się, że na przesłuchanie poczeka do 5 stycznia.
Komisja śledcza ds. wyjaśnienia afery hazardowej do czerwoności rozpala wyobraźnię polityków. Zdaniem gości programu "24 godziny" jej prace sparaliżował spisek. - Schetyna wydał generalne polecenie Sekule, żeby prowadzić tak, aby nic nie dało się ustalić - uważa poseł PiS Zbigniew Girzyński. Sebastian Karpiniuk z PO jest natomiast zdania, że prace blokuje Przemysław Gosiewski.
Władysław Frasyniuk zmienia polityczną rolę. Wystąpił z Partii Demokratycznej, by - jak deklaruje - w walce o fotel prezydenta wspierać Andrzeja Olechowskiego.
- Platforma Obywatelska zasłania się opinią Biura Analiz Sejmowych. Jak jest dla nich korzystna, to będzie nią wymachiwać - oceniła w programie "Kropce nad i" Beata Kempa. Posłanka wykluczona z komisji śledczej ds. wyjaśnienia afery hazardowej nie wierzy, że wróci do jej składu. Mimo to gwarantuje gotowość do pracy. - Jestem orędowniczką prawdy i zrobię wszystko, żeby tę prawdę osiągnąć - oświadczyła.
Nie wiem czy w postępowaniu PO jest więcej głupoty czy zdrady - mówił Tomasz Nałęcz, komentując poniedziałkowe kilkugodzinne przesłuchanie Zbigniewa Wassermanna przed komisją śledczą. Jak dodał, w tej sprawie jest zdecydowanie za PiS. - Ta komisja nie ma sensu - zgodził się z nim Roman Giertych w "Faktach po Faktach" w TVN24.
Dla tych ludzi święta na pewno nie były ani spokojne, ani wesołe. Emeryci i renciści ze Śląska mieli spędzić Boże Narodzenie w hotelu Harnaś w Zakopanem. Okazało się jednak, że trwa tam remont. Turyści mówią, że zamiast wesołych świąt było "wielko klapa".
Ponad siedem godzin trwało przesłuchanie Zbigniewa Wassermanna przed komisją śledczą. Poseł musiał m.in. odpowiadać na pytania o swojego b. współpracownika, działania CBA ws. ustaw hazardowych i bronić tego, że mówi prawdę. Wątpliwości co do tego miał poseł Jarosław Urbaniak z PO. W odpowiedzi Wassermann zapowiedział, że doniesie na niego do Komisji Etyki. W poniedziałek rola posła PiS jako świadka się nie zakończyła. Ciąg dalszy przesłuchania w styczniu.
Pojawił się nowy trop w sprawie zabójstwa sprzed 18 lat. W poniedziałek do Prokuratury Apelacyjnej w Krakowie doprowadzono trzy osoby. Są one podejrzewane o udział w zabójstwie na terenie woj. świętokrzyskiego w 1991 roku. Zginęła wtedy trójka obywateli Ukrainy: kobieta i dwóch mężczyzn.
6-latka przez ponad tydzień dostawała lek na rozrzedzenie krwi. Gdy na jej ciele pojawiły się siniaki, matka zabrała ją do szpitala. Dziewczynka musiała mieć transfuzję, bo aptekarka pomyliła leki. Kobieta co prawda nie chciała wypowiedzieć się przed kamerą, jednak w rozmowie z reporterem TVN24 przyznała się do błędu. Źle odczytała nazwę leku. Grozi jej teraz do roku więzienia.
- Świadek zeznający przed komisją sejmową nie może być później jej członkiem - uważa Biuro Analiz Sejmowych, które przygotowało ekspertyzę w tej sprawie. Oznacza to, że - zdaniem BAS - posłowie PiS Beata Kempa i Zbigniew Wassermann po przesłuchaniu ich nie będą mogli wrócić na fotele śledczych. Wassermann jest już przesłuchiwany, Kempa czeka w kolejce.