- Tak się złożyło, że pracuję w Warszawie, mieszkam w Gdańsku i weekendy spędzam z reguły w domu rodzinnym. I przy okazji pracuję - tak premier Donald Tusk odpowiedział na pytanie o swoje częste podróże między Warszawą a Trójmiastem, które podliczył mu tygodnik "Wprost". - Jestem tanim premierem. Oczywiście, jeśli chodzi o koszta, które ponosi podatnik - dodał półżartem.