Przyjeżdżam po to, by szukać dróg wyzwolenia dla mojego narodu spod tego samego jarzma, spod którego wyzwalali się Polacy i mam się tu czuć jak przestępca?! To jakiś koszmarny sen, nie tylko mój, lecz i tych, którzy w szeregach "Solidarności" walczyli - mówi w wywiadzie dla "Rzeczpospolitej" Ahmed Zakajew, szef emigracyjnego rządu Czeczenii. I podkreśla, że do głowy nie mu nie przyszło, by wycofać z organizowania czeczeńskiego kongresu, bo Polacy nagle się od niego odwrócą.