- Nie należę do ludzi, którzy przychodzą ze swoją drużyną i robią czystkę, bo mają swój zespół. Nie jestem rewolucjonistą pod tym względem - deklaruje przyszły nowy szef MSWiA Jerzy Miller. Zastrzega, że będzie kontynuował linię swojego poprzednika, a nie "przemeblowywał" resort. Tym bardziej, że zdaniem Millera, nadal ma on "dobre notowania w społeczeństwie".