Sytuacja w północnej Afryce jest równie ważna, jak partnerstwo wschodnie - mówił na wspólnej konferencji z Bronisławem Komorowskim przewodniczący Rady Europejskiej. Herman Van Rompuy mówił też, że "liczy na Polskę" w dalszej współpracy w kwestii uporania się ze skutkami kryzysu gospodarczego. - Możemy zrobić więcej, możemy działać lepiej - podsumował swoje wystąpienie.
- Dla mnie spotkanie z panem von Rompuyem jest i miłe i ciekawe. Znamy się z czasów kiedy razem pełniliśmy funkcję przewodniczących parlamentów polskiego i belgijskiego. Chciałem wyrazić satysfakcję, że obaj (od tamtego czasu - red.) awansowaliśmy - żartował prezydent Polski.
Bronisław Komorowski poinformował, że na spotkaniu poruszyli szereg spraw, w tym kwestię priorytetową, jaką dla Polski podczas prezydencji w UE będzie realizowanie partnerstwa wschodniego. Dodał, że szczególnie zależy nam na zbliżeniu ze Wspólnotą Ukrainy i Mołdawii. - Chcę odnotować z ogromną satysfakcją daleko idącą zbieżność poglądów i nadziei, jeśli chodzi o perspektywę uczestnictwa w integracji europejskiej Mołdowy i Ukrainy - powiedział Komorowski.
Prezydent powiedział też, że umówili się z Van Rompuyem na konsultacje po wizycie przewodniczącego Rady w Mołdawii i jego rozmowach z Ukrainą. Ponadto Van Rompuy ma prowadzić szczyt partnerstwa wschodniego we wrześniu w Warszawie.
"Dzień dobry, good afternoon"
- Poczytam sobie za zaszczyt, że mogę być w Warszawie, kiedy Polska po raz pierwszy przejmuje rotacyjną prezydencję w Radzie Europejskiej - rozpoczął swoje wystąpienie Herman Van Rompuy. Z dziennikarzami i widzami przywitał się najpierw po polsku mówiąc: dzień dobry.
Ocenił, że w czasie 7-letniego członkostwa Polski w UE uzyskaliśmy doświadczenie jak współpracować z 26 partnerami, ustalać i wybierać wspólny kurs. - Wszyscy Europejczycy są dumni z tego, że Polska odgrywa dziś wiodącą rolę w rodzinie europejskiej, po tym, jak też odgrywali wiodącą rolę w wyzwoleniu Europy Środkowo-Wschodniej - powiedział przewodniczący.
Powiedział też, że z racji tego, że właśnie została utorowana droga do Unii dla Chorwacji, to podczas polskiej prezydencji mogą zapadać ważne decyzje w tej sprawie. Zaznaczył, że ważna jest także współpraca regionalna i relacje sąsiedzkie. Istotną kwestią jest także sytuacja w północnej Afryce. - To równie ważna sprawa, jak partnerstwo wschodnie - dodał Rompuy.
Bitwa pod Olszynką
Nie zabrakło też mniej oficjalnych punktów spotkania prezydentów. - Miałem wielką radość mogąc rozpocząć nasze spotkanie od pokazania obrazu Kossaka, "Bitwa pod Olszynką Grochowską", bo jest to symboliczne zdarzenie także w relacjach polsko-belgijskich. Warto pamiętać o tym, że powstanie listopadowe, którego apogeum była wspomniana bitwa, oznaczało zdecydowane "nie" dla wszelkich pomysłów interwencji na zachodzie Europy w 1830, kiedy to Belgowie walczyli o swoją wolność - powiedział Komorowski.
- Też obecne wydarzenia przypominają nam uzyskanie niepodległości Belgii w 1830 roku, wtedy też przecież doznaliśmy pewnej wiosny. Dziś jesteśmy świadkami "wiosny Arabskiej", która się rozpowszechnia - powiedział Rompuy.
Źródło: tvn24