- Jeśli ACTA wejdzie w życie, to każdy mógłby być podejrzany o piractwo, a właściciele stron byliby zobligowani, by kontrolować wszystko, co się na nich dzieje. To prawo do totalnej inwigilacji nie tylko tego, co się robi w Internecie - powiedział w TVN24 Przemysław Pająk, redaktor naczelny serwisu Spider's Web. Resort kultury odpiera te zarzuty. Zapewnia, że ACTA gwarantuje "wolność słowa i prawo do prywatności". Z kolei minister cyfryzacji Michał Boni zapowiada, że w poniedziałek ws. ACTA spotka się z premierem Donaldem Tuskiem i szefami MSZ i MKiDN.