Wpisy, które we wtorek Kancelaria Prezesa Rady Ministrów usunęła ze swojej strony na Facebooku, to nie tylko wulgaryzmy i spam. Co więcej, tego rodzaju komentarze stanowiły zdecydowaną mniejszość wśród tych, które zostały skasowane - tak twierdzi firma zajmująca się monitorowaniem serwisów społecznościowych, która zbadała treść usuniętych wpisów. - Wyłącznie ze względu na oglądających i wchodzących na strony usuwamy komentarze, które wyrażają wyłącznie agresję, nienawiść, czy są bardzo wulgarne - powiedział premier Donald Tusk zapytany na sejmowym korytarzu o usunięte komentarze.