Tak wyglądały dwa tygodnie poszukiwań Kajetana P.

Odnalezione ciało w mieszkaniu, ustalona tożsamość podejrzanego, wysłany list gończy, fałszywe alarmy - przez dwa tygodnie trwały intensywne poszukiwania Kajetana P. podejrzanego o zabójstwo nauczycielki języka włoskiego. W końcu 27-letniego mężczyznę udało się zatrzymać na Malcie. Materiał magazynu "Polska i Świat".

Znajomy Kajetana P.: należał do naszej paczki, był absolutnie normalny

Kajetan P. brał udział w imprezach i zajęciach pozauczelnianych, ale też nie dał się w stu procentach poznać - mówiła w TVN24 znajoma 27-latka podejrzanego o zabójstwo. Koleżanka ze studiów dziennikarskich dodała, że mężczyzna zaczął zmieniać się pod ich koniec. Zdaniem kolegi Kajetana P. wydawał się on normalną osobą i jest zaskoczony tym, co się stało.

Szczerski: część z brytyjskich propozycji nie do zaakceptowania

Biorąc pod uwagę naszą historię, trudno być eurosceptykiem. Polska zawsze cierpiała w wyniku rozgrywek europejskich sił, a zyskiwała na jedności - przekonywał w środę w Londynie prezydencki minister ds. zagranicznych Krzysztof Szczerski. Odnosząc się do negocjacji dotyczących brytyjskich planów reformy Unii Europejskiej, powiedział, że polski rząd nie zgodzi się na żadne rozwiązania o charakterze dyskryminującym lub retrospektywnym.

"Szokuje bezczelność Kiszczaka"

- Historyk będzie ciekaw każdego elementu życiorysu Lecha Wałęsy, ale przecież ten element życiorysu nie zmieni całej jego biografii - ocenił prof. Tomasz Nałęcz w "Kropce nad i", który odniósł do dokumentów znalezionych w domu gen. Kiszczaka. Dr Piotr Gontarczyk stwierdził, że dzięki odnalezionym dokumentom badaczom uda się dowiedzieć znacznie więcej o sprawie TW Bolka.

Miller o dokumentach Kiszczaka: sytuacja jest dość żenująca

- Sądziłem, że tyle lat po rozpoczęciu polskich przemian ktoś taki jak gen. Kiszczak przekazał wszystkie dokumenty do odpowiednich instytucji - mówił w programie "Świat" w TVN24 Biznes i Świat Leszek Miller. Dodał, że jest "zaskoczony" sytuacją, w której wdowa po nim poinformowała IPN o posiadaniu akt Służby Bezpieczeństwa PRL rzekomo dotyczących Lecha Wałęsy.

"Wałęsa chronił swoje życie, zdrowie i swoją rodzinę"

- Gdyby Wałęsa był agentem, Solidarność by nie wygrała - ocenił w programie "Fakty po Faktach" prof. Andrzej Friszke. - Gdyby się okazało, że Wałęsa podpisał deklarację współpracy, a nawet donosił, a później się wycofał i stanął na czele strajku, wielkiej Solidarności, to dowód na to, że miał w sobie siłę - podkreślił Władysław Frasyniuk. IPN zajął znajdujące się w domu gen. Czesława Kiszczaka dokumenty mające dotyczyć Wałęsy. Ma się wśród nich znajdować notatka dotycząca spotkania z TW "Bolkiem" w 1974 r.

Błaszczak: przeciąłem spór w policji

- Dziś mamy dowód tego, że wbrew temu, co mówi opozycja, nie ma chaosu w polskiej policji - mówił na konferencji prasowej szef MSWiA Mariusz Błaszczak zapytany o słowa byłego szefa Biura Spraw Wewnętrznych Policji, że MSWiA wiedziało o postępowaniu toczącym się przeciwko inspektorowi Zbigniewowi Majowi. Były komendant złożył rezygnację w zeszłym tygodniu.

Kryminolog: niepoczytalność w tym wypadku jest mało prawdopodobna

- Jeśli chodzi o jego poczytalność, to trzeba pamiętać, że on skończył wyższe studia, nie ujawniał się jako patologia - powiedział po zatrzymaniu Kajetana P. psychiatra i biegły sądowy dr Jerzy Pobocha. - Jeżeli jest w stanie kontrolować rzeczywistość, to niepoczytalność w tym wypadku jest mało prawdopodobna - ocenił z kolei dr Paweł Moczydłowski, kryminolog.

Niesiołowski został partyjnym baronem

Bożenna Bukiewicz zrezygnowała z funkcji przewodniczącej lubuskiej Platformy Obywatelskiej. Strukturami partii w regionie kierowała od 2007 roku. Do czasu wyboru nowego przewodniczącego obowiązki szefa lubuskiej PO będzie pełnił poseł Stefan Niesiołowski.

Studia, praca, "osobliwe zainteresowania". Kim jest Kajetan P.?

Studia filologiczne, zamiłowanie do greki i łaciny, staże w gazetach i pismach, w końcu praca w bibliotece - zainteresowania i kierunki, w których Kajetan P. chciał rozwijać swoją karierę, nie mogłyby w żaden sposób doprowadzić do wniosku, że jest zdolny do okrutnej zbrodni. Tę jednak - jak podejrzewa policja - popełnił 3 lutego na warszawskiej Woli.

Wicepremier powołał nowego dyrektora NCK

Dyrektorem Narodowego Centrum Kultury w Warszawie został Marek Mutor, pierwszy szef tej instytucji w latach 2006-07. Na stanowisko powołał go wicepremier, minister kultury Piotr Gliński - poinformował w środę rzecznik NCK Michał Laszczkowski.

"Inny typ przestępcy", "dziwny" kierunek ucieczki. Komentarze po zatrzymaniu Kajetana P.

Kryminolog prof. Brunon Hołyst i były policjant Dariusz Loranty zgodnie podkreślali, że sprawa Kajetana P. jest szczególnym przypadkiem w polskiej kryminalistyce. Prof. Hołyst zauważył, że podejrzany o okrutne zabójstwo "chyba był owładnięty obsesją dokonania takiego czynu jak zabójstwo". Loranty podkreślił, że kierunek ucieczki Kajetana P. jest zaskakujący i nietypowy.

Redaktor naczelny "Faktów i Mitów" aresztowany

Redaktor naczelny "Faktów i Mitów" i były poseł Ruchu Palikota Roman K. usłyszał zarzuty nakłaniania do zabójstwa żony, nielegalnego posiadania broni oraz działania na szkodę interesów spółki i przywłaszczenia pieniędzy. Mężczyzna został zatrzymany we wtorek przez policjantów z Centralnego Biura Śledczego. Sąd Rejonowy w Łodzi na wniosek łódzkiej prokuratury apelacyjnej podjął decyzję o trzymiesięcznym areszcie.

Prezydent powołał nowego prezesa NSA

Prof. Marek Zirk-Sadowski odebrał w środę z rąk prezydenta Andrzeja Dudy akt powołania na stanowisko prezesa Naczelnego Sądu Administracyjnego. Wręczając nominację, prezydent zaapelował o podjęcie działań, które doprowadzą do skrócenia czasu rozstrzygania spraw przed NSA.

Psy wróciły do bazy, samochody na ulice

Po blisko trzech godzinach zamieszania, policjanci ponownie otworzyli dla ruchu pieszego i kołowego ulice w centrum Poznania. Wcześniej węszyły tam psy z Niemiec, które szukały śladów zaginionej w listopadzie ub. roku Ewy Tylman. O rezultatach środowej akcji, policjanci poinformują dopiero w czwartek.

"Był skandalistą. Nie chodził na kompromisy". Artyści wspominają Żuławskiego

- Odszedł artysta bardzo znaczący dla polskiej kultury, którego twórczość przekraczała granice tradycyjnego kina - mówi o Andrzeju Żuławskim reżyser Feliks Falk. - Był reżyserem odważnym bez granic - dodaje Dariusz Jabłoński, reżyser i prezydent Polskiej Akademii Filmowej. Jacek Bromski, prezes Stowarzyszenia Filmowców Polskich podkreśla, że "reżyser był bardzo uroczym człowiekiem w bezpośrednim kontakcie, ujmującym, szalenie sympatycznym, przyjacielskim", a krytyk filmowy Łukasz Maciejewski określa zmarłego jako "enfant terrible kina".

Mogły jechać trzy osoby, jechało siedemnaście

Na prowizorycznych ławkach, skrzyniach i bez pasów. Tak - w strefie bagażowej zdezelowanego busa - przewożeni były osoby do pracy w okolicznym sadzie. Kierowca stracił dowód rejestracyjny. Będzie też tłumaczył się w sądzie.

Jarosław Wałęsa o dokumentach Kiszczaka: nie ma to żadnej wartości

- Maria Kiszczak mówi, że to dzięki jej mężowi mój ojciec dostał Pokojową Nagrodę Nobla. Absurd tego stwierdzenia jest tak wielki, że nawet nie trzeba tego komentować - powiedział Jarosław Wałęsa. Syn byłego prezydenta podkreślił, że dokumenty, które IPN odzyskał od wdowy po gen. Kiszczaku, nie mają żadnego znaczenia.

"Premier w Strasburgu powtarzała nieprawdziwą, kłamliwą tezę"

- Polakom należą się wyjaśnienia - powiedział Sławomir Neumann (PO). Chodzi o dymisję szefa policji insp. Maja oraz przedstawienia przez rząd nieprawdziwych informacji związanych z rzekomym podsłuchiwaniem dziennikarzy za rządów PO-PSL. - Premier Szydło w Strasburgu powoływała się na audyt. Dziś wiemy, że teza jest nieprawdziwa - przekonywał Neumann.

SN: to była niesubordynacja, a nie zbrodnia wojenna. Jest ostateczny wyrok ws. Nangar Khel

Izba Wojskowa Sądu Najwyższego orzekła, że żołnierze z Nangar Khel są niewinni zbrodni wojennej. Wymierzył za to wyroki w zawieszeniu za złe wykonanie rozkazu. Wyrok jest prawomocny. - Apeluję do prezydenta Andrzeja Dudy, aby zastosował akt łaski wobec żołnierzy skazanych na kary w zawieszeniu ws. Nangar Khel - oświadczył po ogłoszeniu wyroku b. dowódca wojsk lądowych gen. Waldemar Skrzypczak.