Trenerski obieżyświat, nie da sobie w kaszę dmuchać, piłkarzy potrafi oczarować. Czy to wystarczy, żeby Portugalczyk Paulo Sousa obudził reprezentację Polski? - Uznał to za atrakcyjne wyzwanie. W rzeczywistości miał inne propozycje, jedną z Kataru, gdzie oferowano mu osiem milionów euro pensji, ale odmówił - słychać głosy z ojczyzny nowego selekcjonera.