Sam o sobie mówi, że jest szaleńcem. Znajomi się martwią, bo Waldemar Kowalewski bierze się za bary z K2, jedynym niezdobytym zimą ośmiotysięcznikiem, górą o tej porze morderczo niebezpieczną. - Boję się, nigdy się tak nie bałem, ale lubię to - Kowalewski nie kryje obaw w rozmowie z Eurosport.pl. Uznani polscy himalaiści pukają się w czoło i wytykają mu braki w przygotowaniu do wdrapywania się na najwyższe szczyty.