W czwartkowym konkursie indywidualnym w Planicy sensacja goniła sensację. Dość powiedzieć, że awansu do serii finałowej nie wywalczył nikt z trójki: Dawid Kubacki, Kamil Stoch i Halvor Egner Granerud. - Nie jestem w stanie powiedzieć, co tak naprawdę się stało – przyznał po swojej próbie ten pierwszy.

Słaby występ polskich skoczków podczas pierwszego konkursu w Planicy. Najlepiej spisał się Piotr Żyła, który był dziesiąty. Do drugiej serii nie zdołali awansować Dawid Kubacki i Kamil Stoch. Zawody zdominował Ryoyu Kobayashi, który wygrał ze zdecydowaną przewagą.

Mała Kryształowa Kula za loty czeka. W pierwszym z czterech konkursów kończących sezon Pucharu Świata w skokach narciarskich w Planicy wygrał w wielkim stylu Japończyk Ryoyu Kobayashi. Najlepszy z Biało-Czerwonych Piotr Żyła był dziesiąty. Tak relacjonowaliśmy na żywo zawody w eurosport.pl.

Najpierw Rosja, teraz Dania. Jak ogłoszono w czwartek, rozgrywane w tym kraju mecze mistrzostw Europy 2021 odbędą się z udziałem publiczności. W Kopenhadze zaplanowane są mecze grupy B oraz jeden ćwierćfinał, a na obiekt wejdzie około 12 tysięcy kibiców.

Dawniej społeczeństwa miały zdolność radzenia sobie z historycznymi wahaniami klimatu - wynika z badań opublikowanych w czasopiśmie "Nature". W obliczu pogłębiającego się kryzysu klimatycznego - jak ocenia doktor habilitowany Adam Izdebski - "są one dla nas źródłem nadziei".

Nie tak miała się zacząć czwartkowa rywalizacja w lotach narciarskich w Planicy. W serii próbnej poprzedzającej konkurs indywidualny przerażający upadek zaliczył Daniel-Andre Tande. Norweg runął na zeskok tuż po wyjściu z progu, przy prędkości przekraczającej 100 km/h.

W najbliższych dniach w wielu regionach kraju dopisze pogodna aura. Temperatura wzrośnie miejscami do 18 stopni Celsjusza.

Nie tak koniec pracy i przejście na emeryturę wyobrażał sobie znany i doświadczony sędzia Tim Peel. Władze ligi NHL zdyskwalifikowały go dożywotnio z powodu komentarza sugerującego sprzyjanie jednej z drużyn.

W czwartek wieczorem Niemcy zagrają z Islandią w eliminacjach mistrzostw świata. Kilka godzin przed meczem piłkarze mieli robione testy na obecność koronawirusa i jeden z nich dał wynik pozytywny. Nazwiska pechowca nie ujawniono, ale spotkanie najprawdopodobniej odbędzie się zgodnie z planem.