Optymistyczna data, którą zakłada Komisja Europejska, to początek lipca - powiedział korespondent TVN24 w Brukseli Maciej Sokołowski, odnosząc się do terminu przekazania Polsce pieniędzy z Funduszu Odbudowy. Podkreślił, że Wspólnota wciąż czeka na ratyfikację funduszu w dziesięciu państwach członkowskich.
Sejm przyjął we wtorek wieczorem ustawę wyrażającą zgodę na ratyfikację decyzji o zwiększeniu zasobów własnych UE dotyczącą Funduszu Odbudowy. "Za" opowiedziało się 290 posłów, przeciw było 33, a 133 wstrzymało się od głosu - w tym 127 posłów Koalicji Obywatelskiej. Teraz ustawa trafi do Senatu.
Podstawowe pytanie brzmi: kiedy pieniądze trafią do krajów Unii Europejskiej, w tym Polski? - Optymistyczna data, którą zakłada Komisja Europejska to początek lipca, więc do lipca jest jeszcze chwila. Czekamy na ratyfikację jeszcze w 10 krajach Unii Europejskiej, więc to nie jest tak, że cała Europa patrzy na to, co wydarzy się w Warszawie. Także w innych stolicach czekamy jeszcze na ratyfikację, chociaż nie słyszymy, o tym, aby były większe problemy - ocenił korespondent TVN24 w Brukseli.
Ile pieniędzy otrzyma Polska?
Jak relacjonował Komisja Europejska już sprawdza Krajowe Plany Odbudowy, które do Brukseli trafiły z 14 państw, w tym z Polski. - To są dokumenty, w których kraje informują, na co chcą te pieniądze przeznaczyć, ile chcą tych pieniędzy, jak dużo potrzebują środków, na jakie cele będą wydawane - dodał.
Sokołowski przypomniał, że Polska chce pozyskać z funduszu 36 miliardów euro, na co składa się całkowita pula bezzwrotnych grantów w wysokości 24 miliardów euro. Z pożyczek nasz kraj chce uzyskać jedną trzecią oferowanych środków, czyli 12 miliardów euro.
Zaznaczył, że plan można jeszcze zmodyfikować. - Na razie będą dyskusje na poziomie technicznym z Komisją Europejską. Jeżeli okaże się, że coś się nie zgadza, coś się nie dodaje to urzędnicy cały czas są w kontakcie, aby wszystko dopracować tak, by było to zgodne z regułami, na które zgodzili się szefowie państw. Przykładowo taką ważną decyzją jest, aby 37 proc. wydatków było zgodnych z celami klimatycznymi Unii Europejskiej, to wszystko trzeba sprawdzić. 20 procent wydatków ma trafić na transformację cyfrową. To wszystko trzeba jeszcze policzyć, na to są jeszcze dwa miesiące, aby to ustalić - relacjonował.
Krajowy Plan Odbudowy
Podstawą do sięgnięcia po środki z unijnego Funduszu Odbudowy jest Krajowy Plan Odbudowy. Taki dokument musiało przygotować każde państwo członkowskie i przedstawić Komisji Europejskiej.
Rząd przyjął KPO w piątek wieczorem. Do Brukseli dokument trafił w poniedziałek, 3 maja. Tego samego dnia wieczorem przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen potwierdziła otrzymanie polskiego KPO.
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock