Nazwisko, poczucie humoru a może znajomi? Mniej znani kandydaci do europarlamentu prześcigają się w pomysłach, jak zwrócić na siebie uwagę wyborców. Czy chwalenie się znajomością setek gatunków grzybów, bądź zaangażowanie do reklamówek aktorów biegających w przebraniach i krzyczących, że to "dla Rafała" wystarczy?