Środa, 12 listopadaChociaż w wielu kwestiach popiera związkowców, którzy okupują biuro Donalda Tuska, to jednak zaznacza - "racja to nie wszystko". I dlatego Lech Wałęsa namawia premiera by zdecydowanie postąpił z "okupantami". - Najpierw użyłbym argumentów, a jeżeli to nie przyniosłoby skutku, użyłbym siły. Żeby nikt nie ważył się postąpić tak drugi raz - mówi wprost jeden z założycieli "Solidarności".