Pewien stary Jumbo Jet, oczekujący na swój koniec w piecach hutniczych na cmentarzysku samolotów na pustyni Mojave, najwyraźniej bardzo "chciał" jeszcze raz wzbić się w powietrze. Prawie umożliwiły mu to silne wiatry, które uniosły dziób wielkiego B747, przez co samolot przez chwilę wyglądał, jakby podrywał się do lotu.