Prawie milion zagranicznych kibiców, którzy przyjechali lub przylecieli do nas w czerwcu na mecze - to potencjalnie najlepsza reklama, jaką możemy mieć na świecie. Najlepsza, bo żywa reklama. Czytając irlandzkie fora internetowa nie można wyobrazić sobie lepszej promocji Polski. Wiadomo, że nie staniemy się krajem bardziej atrakcyjnym turystycznie niż Grecja czy Włochy, ale czy staniemy się bardziej atrakcyjni niż dotąd? Czy kibice po Euro wrócą tu jako turyści?