David Bowie na szczycie zaledwie w kilka godzin. Nowy singiel zaskoczył
Sony Music Poland
David Bowie zaskoczył wszystkich - z okazji 66. urodzin zapowiedział nową płytęSony Music Poland
Najnowszy singiel "Where Are We Now?" Davida Bowie wspiął się na szczyt brytyjskiego iTunes i dokonał tego zaledwie kilka godzin po premierze. Pierwszy od dekady utwór muzyka w tym sklepie internetowym wyprzedził hity Rihanny i Taylor Swift. Singlem Bowie zapowiada nową płytę, którą nagrał z okazji 66. urodzin, wracając z emerytury. Zaskoczył tym wszystkich.
"Piosenka pojawiła się wczoraj w zasobach brytyjskiego iTunes około godziny siódmej rano, a już około 15 znalazła się na szczycie. I wciąż na nim pozostaje" - poinformował cyfrowy sklep muzyczny Apple.
"Where Are We Now?" Davida Bowie wyprzedził utwory Rihanny, Taylor Swift i will.i.ama z gościnnym udziałem Britney Spears. Tak duże zainteresowanie fanów najnowszym singlem artysty to zapewne wynik niespodzianki, którą sprawił. Utwór jest pierwszą od 10 lat jego kompozycją. Wydał ją z okazji swoich 66. urodzin, które wczoraj obchodził.
David Bowie "jest geniuszem"
- Od lat był na emeryturze. W tajemnicy nagrał album, nakręcił teledysk i nieoczekiwanie nas o tym poinformował na swojej stronie internetowej. Stąd to zupełne zaskoczenie. To dowodzi, że stać go jeszcze na robienie rzeczy, których inni muzycy już nie mogą. Jest geniuszem - ocenił Matt Everitt ze stacji BBC6 Music.
- Jaka jest moja reakcja na singiel? Zdecydowanie pozytywna. Mam poczucie ulgi, bo "Where Are We Now?" brzmi, jak dobry klasyczny Bowie - dodał.
Andrew Harrison z magazynu muzycznego "Q" ma podobne zdanie. W rozmowie z dziennikiem "London Evening Standard" powiedział: - Comeback muzyka ucieszył ludzi, bo to znak, że jest w dobrym zdrowiu. W 2004 roku odwołał trasę koncertową "Reality Tour" po przejściu operacji serca i całkowicie wycofał się z życia artystycznego. Potem nie najlepiej wyglądał, co było dowodem na to, że nie czuje się dobrze. Dlatego nowa piosenka była tak wielką niespodzianką.
Jak dziennikarz ją ocenia? - On zmienił muzykę pop i kilka razy dał jej inny bieg. Trudno sobie wyobrazić, że człowiek po sześćdziesiątce mógłby to zrobić jeszcze raz. Ale to jest dobra piosenka - zawyrokował.
"Tworzy i występuje tylko wtedy, kiedy tego chce"
"Where Are We Now?" napisał sam David Bowie, a wyprodukował wspólnie z wieloletnim współpracownikiem Tonym Visconti. Utwór w warstwie tekstowej nawiązuje do czasów, kiedy Bowie mieszkał w Berlinie.
Odnosi się do nich także teledysk w reżyserii Tony’ego Ourslera - artysta ogląda w nim zdjęcia sklepu z częściami samochodowymi pod berlińskim mieszkaniem, które wynajmował w latach 70. XX wieku i śledzi surowe ujęcia miasta, w którym niegdyś nagrał entuzjastycznie przyjęte przez krytykę płyty "Low", "Heroes" i "Lodger". A w tle unosi się pytanie "Gdzie teraz jesteśmy?".
Singiel jest zapowiedzią pierwszego od 10 lat studyjnego albumu "The Next Day", który był nagrywany w Nowym Jorku, a na rynku ukaże się 11 marca. Wszystkie kompozycje napisał Bowie. "David jest artystą, który tworzy i występuje tylko wtedy, kiedy tego chce. Gdy ma coś do powiedzenia, a nie do sprzedania. Dziś wyraźnie ma nam wiele do powiedzenia" - uważa jego wytwórnia Sony Music.
Brytyjczyk z emerytury nie musiał wracać z powodów finansowych, bo 29 dotychczasowych albumów w karierze przyniosło mu 130 mln euro dochodu. To, że najnowszy singiel w kilka godzin stał się najchętniej kupowanym singlem w iTunes, dowodzi tego, że ludzie na niego czekali.
- Podczas igrzysk olimpijskich cały świat na nowo usłyszał jego hit "Heroes". A z nim, jak z każdą ikoną, jest tak, że jak ludzie przypomną sobie o jej muzyce, to chcą słuchać ponownie. Z Bowie to łatwe, bo jego piosenki dla całej nowej generacji są po prostu do ściągnięcia z internetu - podsumował Gennaro Castaldo ze sklepu muzycznego HMV w rozmowie z "London Evening Standard".
Pierwsza retrospektywa w historii
Niebawem nastąpi zapewne jeszcze większy wzrost zainteresowania artystą i jego twórczością - londyńskie Victoria and Albert Museum organizuje wystawę poświęconą muzykowi. "David Bowie is" to będzie pierwsza retrospektywna ekspozycja, gdzie będzie można zobaczyć zdjęcia, filmy, teledyski, oryginalne kostiumy, instrumenty i grafiki, które trafiły na okładki płyt artysty, a także wiele innych pamiątek z 50 lat jego kariery.
Wystawa w Londynie potrwa od 23 marca do 28 lipca, a potem ruszy w świat.