Minister sprawiedliwości, choć zastrzega, że "nie jest homofobem", to - jak podkreślił w "Kropce nad i", nie widzi powodu, by "związki homoseksualne zrównywać z małżeństwami". Dlatego - w odróżnieniu od wielu członków klubu PO, w tym premiera - Jarosław Gowin jest przeciwny dalszej pracy nad projektami ustaw o związkach partnerskich.