Bradley Manning, amerykański żołnierz oskarżony o przekazanie portalowi WikiLeaks setek tysięcy poufnych dokumentów dyplomacji i wojska USA, przyznał się do części zarzutów stawianych mu przez wojskowych prokuratorów. Nie zgodził się jednak z tym najcięższym, czyli pomagania wrogowi, za który grozi mu dożywocie.