Najnowsze

Najnowsze

119,81 km/h z Kasprowego na koniec rekordowego sezonu

Jędrzej Dobrowolski czyli "najszybsze polskie narty" zakończył sezon zjazdem z Kasprowego Wierchu. W jednej z prób uzyskał prędkość bliską 120 km/h. Sezon należał do udanych - w marcu narciarz pobił rekord Polski.

Tusk prezentuje drużynę do PE: nie poprowadzimy Polaków na Dzikie Pola

- Poprowadźcie naszą drużynę wiedząc, że nie jest to bój o wasze kariery, o prestiż. To jest bój o najważniejsze sprawy dla Polaków. Wyborcy są od tego, żeby was naprawdę mocno przetrzepać - mówił premier Donald Tusk na sobotniej Konwencji Krajowej PO, podczas której zaprezentowano kandydatów Platformy do Parlamentu Europejskiego.

Schował w spodniach 1100 porcji marihuany

Policjanci z Jastrzębia-Zdroju (woj. śląskie) zatrzymali 19-latka, który w spodniach miał ukrytą sporą ilość marihuany. Starczyłoby jej na ponad 1100 działek. Grozi mu do trzech lat więzienia.

Słupskie myśliwce szykują się do przeprowadzki

Latem znów będzie można oglądać z bliska cztery stare myśliwce – pomniki. Dziś odrzutowce niszczeją na zajętym przez Amerykanów pod budowę tarczy antyrakietowej lotnisku w Redzikowie k. Słupska (woj. pomorskie). Mają zostać przeniesione na początku czerwca.

Czołowe zderzenie na DK 28. 6 osób rannych

Do zderzenia czołowego doszło w sobotę rano w miejscowości położonej niedaleko Limanowej, na trasie DK 28. Rannych zostało 6 osób, w tym nauczycielka i troje uczennic, które jechały na zawody sportowe. Pasażerkę drugiego samochodu zabrało do szpitala pogotowie lotnicze. Droga była nieprzejezdna przez ponad 3 godziny.

Ciał nie ma, dożywocie jest. "Wyrok jest bardzo odważny"

- Sąd musiał dysponować bardzo przekonującymi dowodami, żeby wydać taki wyrok. Ale muszę powiedzieć, że ja mimo wszytko jestem w szoku - ocenił w "Faktach po Faktach" adwokat Piotr Kruszyński. Mowa o piątkowym wyroku warszawskiego sądu, który w poszlakowym procesie skazał Mariusza B. na karę dożywocia za zabójstwo czterech osób. - Uważam, że wyrok jest bardzo odważny - dodał Brunon Hołyst, kryminolog.

Walki squattersów z policją na ulicach Rio de Janeiro

Do starć między squattersami a brazylijską policją doszło w piątek na północy Rio de Janeiro, po tym jak sąd nakazał eksmisję ok. 5 tys. osób, które mieszkały w opuszczonych budynkach należących do firmy telekomunikacyjnej.

"Mam żal do premiera o ten cały bałagan po katastrofie"

- Mam żal do premiera o to, że cały czas jest parę spraw niewyjaśnionych - powiedziała w "Piaskiem po oczach" Barbara Nowacka, córka Izabeli Jarugi-Nowackiej, która zginęła w Smoleńsku. - Mam żal za cały ten bałagan, który narastał po katastrofie - dodała. Oceniła również, że w pierwszych chwilach po tragedii zdarzało się, że rodziny ofiar "były odsyłane z kwitkiem" przez stronę rządową, "wobec czego zaczęła w nich narastać podejrzliwość".

Ciężarówka wjechała w bramki. Ponad 17 godzin utrudnień na A4

Przez cały piątek trwały utrudnienia na A4 na węźle Złotoryja pod Legnicą. Wszystko przez kolizję na 83. kilometrze autostrady (woj. dolnośląskie). Samochód ciężarowy wjechał tam w bramki viatoll. Służby musiały zainstalować nowe, później przenieść transportowany towar i postawić samochód na koła. Kilkanaście kilometrów wcześniej doszło również do wypadku szwedzkiego autokaru.

Egzorcyzm w smoleńską rocznicę. "Po prostu zwariował"

- Ksiądz Małkowski miał dobry okres w swoim życiu (...), potem po prostu zwariował - powiedział w "Faktach po Faktach" Andrzej Celiński, kandydat Twojego Ruchu w wyborach do PE, komentując wzbudzające kontrowersje wystąpienie duchownego w rocznicę katastrofy smoleńskiej. - Uważam, że takie wystąpienie nie powinno pozostać bez reakcji przedstawicieli Kościoła. Tak nie może być, że każdy sobie wali w prezydenta i jeszcze w tak okrutny sposób - dodał Janusz Zemke, kandydat na eurodeputowanego z list SLD.

Odzyskał tożsamość, ale nie chce wracać do domu. Boi się

Zidentyfikowany przez rodzinę mężczyzna cierpiący na amnezję nie chce wracać z Norwegii do swojej ojczyzny, Czech. 36-latek nie ujawnia też swojego imienia i nazwiska, oraz ukrywa obecny wygląd. Mężczyzna twierdzi, że boi się osób, które w grudniu go pobiły i porzuciły nieprzytomnego w zaspie na przedmieściach Oslo.

Chciał się zabić. Dyspozytorka przekonała go, że warto żyć

- Mam nóż przy sercu i chcę się zabić. I zrobię to - takie słowa usłyszała na jednym z dyżurów dyspozytorka pogotowia ratunkowego po odebraniu telefonu. Nie straciła jednak zimnej krwi i przez dziesięć minut rozmawiała z mężczyzną, oczekując, aż przyjedzie do niego pomoc.