Pojechałem do rodziców na niedzielny obiad i tam panowie policjanci przyjechali i powiadomili nas, że syn został pomylony z innym człowiekiem, że spadł z krzesła i po prostu umarł, nie żyje, taki był pierwszy przekaz policjantów - powiedział w "Faktach po Faktach" ojciec Igora, Maciej Stachowiak. - Był pomylony z jakimś innym człowiekiem, osobą poszukiwaną do odbycia kary - dodał.