Wrocław

Wrocław

"Konała w męczarniach". Właściciel nie miał zamiaru pomóc, odebrali mu psa

Nie wiadomo, jak długo nie była leczona. Wiadomo, że jej stan jest fatalny. Odebrana 6-letnia suka miała 12-centymetrowego guza, ostre zapalenie skóry i pasożyty serca. - Jej właściciel przyznał, że nie jechał z nią do weterynarza, by nie pobrudziła mu samochodu - mówi przedstawiciel Dolnośląskiego Inspektoratu Ochrony Zwierząt.

Agresywny pies rzucił się na dziewczynę

- Usłyszałem krzyk dziewczyny i jazgot psa, jakby to lew ryczał - relacjonuje mężczyzna, który rzucił się na ratunek kobiecie zaatakowanej przez agresywnego czworonoga. W odparciu ataku pomógł śmietnik.

Motocykl uderza w dzika. "Żyjesz?"

Locha i kilka warchlaków wbiegło na ulicę. Tuż przed jadący motocykl. Mieszkaniec Wrocławia hamował, ale nie uniknął zderzenia z ostatnim z biegnących dzików. - To potwierdza, że mamy problem z dzikimi zwierzętami - mówią osiedlowi radni.

Po 37 latach oddał książki do biblioteki

Maj 1980, wrzesień 1983 i listopad 1985 - w takich terminach ktoś wypożyczał książki z kilku dzielnicowych bibliotek we Wrocławiu. Teraz postanowił je oddać. Anonimowo, choć kary i tak by nie zapłacił.

Adoptowali psy ze schroniska. Teraz to ich "drugie połówki"

13 psów adoptowanych z wrocławskiego schroniska i ich 13 opiekunów wzięło udział w kampanii "Druga Połówka". - Każda historia jest unikatowa. Połączenie człowieka ze zwierzęciem to symbol tego, jakie piękne relacje można stworzyć dzięki adopcji - mówi pomysłodawczyni akcji.

Podejrzany o wyłudzenie pół miliona złotych w fałszywej zbiórce trafił do aresztu

Wrocławski sąd aresztował w czwartek na trzy miesiące Michała S. podejrzanego o wyłudzenie 500 tysięcy złotych podczas internetowej zbiórki pieniędzy na leczenie dziecka. Według prokuratury rzekomo chory na nowotwór chłopiec w rzeczywistości jest zdrowy, a jego rodzice nie zabiegali o pomoc. Mężczyzna oszukał ponad 6,5 tysiąca osób. Przyznał się do winy. Okazuje się, że był wielokrotnie karany za oszustwa.

Szczury biegały, ludzie brodzili, więźniów wciągano do helikoptera. Zobacz niepublikowane nigdy nagrania

Po mieście biegały szczury, między nimi przedzierali się ludzie, po pas w wodzie, z dziećmi na rękach. Inni pływali na pontonach, nie żadnych profesjonalnych, tylko takich, co się na wakacje dla śmiechu kupuje. Wszędzie walały się worki z piaskiem. Więźniów po linie wciągano do śmigłowca. Tak zalany Wrocław zapamiętał Mirosław Zuzański. Takim go uwiecznił. Po 20 latach nagrania ujrzały światło dzienne. Na Kontakt 24 przesłał je jego syn.

Dziecięcy skarb odnaleziony po 73 latach

Pod koniec wojny mały Georg pod dębem w Żarowie zakopał swój dziecięcy skarb. Do metalowej puszki włożył ulubione zabawki. Później miejscowość opuścił. Po 73 latach jego skarb został odnaleziony.