Wrocław

Wrocław

Spłonęło auto strażaka ochotnika. To kolejne podpalenie w Karpaczu

- Wybiegłem na dwór i zobaczyłem, że moje auto płonie. Całe było objęte płomieniami - mówi pan Damian z Karpacza (woj. dolnośląskie). Mimo błyskawicznej akcji gaśniczej z mercedesa zaparkowanego przed domem niewiele udało się uratować. Policja szuka podpalaczy. Powołano też specjalny zespół dochodzeniowo-śledczy, bo to trzecie w tym miesiącu podpalenie w tej górskiej miejscowości.

13-latka pobita przez rówieśniczki. Poszło o chłopaka?

Centrum miasta. Grupa nastolatek napada na 13-letnią dziewczynkę. Mają ją szarpać, bić i kopać. Nastolatkę ratuje dwóch przechodniów. Odprowadzają ją pod dom. Dziewczynka ma m.in. złamany nos. Policjanci z Lubina (woj. dolnośląskie) wyjaśniają okoliczności ataku. Jak informują, wszystkie napastniczki zostały już zatrzymane.

Spalił kukłę Żyda. Wyrok więzienia bez zawieszenia

Na karę 10 miesięcy więzienia bez zawieszenia skazał w poniedziałek wrocławski sąd Piotra Rybaka za nawoływanie do nienawiści na tle różnic narodowościowych poprzez spalenie na wrocławskim Rynku kukły symbolizującej Żyda. Mężczyzna do winy się nie przyznał. Stwierdził, że wyrok jest "hańbą dla polskiego wymiaru sprawiedliwości". Rozstrzygnięcie jest nieprawomocne.

Zbierają na windę dla dzieci na wózkach

12 schodów prowadzących do siedziby stowarzyszenia "Tacy Sami" w Głubczycach (woj. opolskie) dla niepełnosprawnych podopiecznych często jest barierą nie do pokonania. Stowarzyszenie zbiera pieniądze na windę. Jest już projekt, ale nie ma funduszy. Chodzi o 40 tys. złotych.

Zakleszczonego kolegę zostawił w rozbitym aucie. Stanie przed sądem

25-latek zażył narkotyki i wsiadł za kierownicę BMW. Nie miał prawa jazdy, ale to nie przeszkodziło mu w pirackim rajdzie. Ulicami Jawora (woj. dolnośląskie) jechał z prędkością 110 km/h i wyprzedzał tam, gdzie nie powinien. Zderzył się czołowo z innym samochodem i uderzył w przydrożne drzewo. W samochodzie zostawił zakleszczonego kolegę, a sam zaczął uciekać. Akt oskarżenia w tej sprawie trafił do sądu.

Dominator

Prezydent Poznania boksuje, a prezydent Nowej Soli raczej woli polityczne szachy, czego dowodem są losy dawnej fabryki nici w tym mieście. W kampanii wyborczej PiS - ten opuszczony i niszczejący budynek stał się symbolem Polski w ruinie. Teraz ma być symbolem "dobrej zmiany", bo z pomocą finansową rządu ruiny właśnie są usuwane, a wkrótce powstaną tam nowe drogi, parkingi i park. Zaskakująca może być ta pomoc z rezerwy budżetowej państwa dla miasta, którego prezydent porównuje PiS do bolszewickiej partii, a wicepremiera Morawieckiego nazywa ministrem z PowerPointa. Jest jednak wytłumaczenie - dlaczego mimo tak frontalnej krytyki - PiS wsparło politycznego konkurenta - Daria Górka.

Granitową kulą niszczył schody i elewację przejścia podziemnego. Został zatrzymany

Policjanci zatrzymali mężczyznę podejrzanego o zniszczenie schodów i elewacji w wyremontowanym przejściu podziemnym w centrum Wrocławia. Jedną z granitowych kul znajdujących się na deptaku stoczył po schodach do przejścia. Straty oszacowano na kwotę 45 tysięcy złotych. Przyznał się do zarzucanego mu czynu. Grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności.

Nie chcą apelu smoleńskiego na Święcie Niepodległości

Prezydent Wrocławia nie chce, by podczas obchodów Święta Niepodległości odczytywano apel smoleński. W tej sprawie napisał do wojewody dolnośląskiego i premier Beaty Szydło. O zaniechanie apelu apeluje też marszałek województwa śląskiego, bo jego zdaniem ten dzieli Polaków.

System za 20 milionów ma usprawniać ruch, a tworzy korki. "Z czasem się dostosuje"

- To niby inteligentny system zarządzania ruchem, ale okazuje się, że to kierowcy muszą się do jego inteligencji dopasować - mówi o programie ITS uruchomionym niemal rok temu w Legnicy (woj. dolnośląskie) jeden z mieszkańców miasta. Jego zdaniem system się zacina, a przez to na drogach tworzą się korki. Dowód? Nagranie, na którym widać jak kierowcy stoją i czekają na zielone światło. Jednak sygnalizator uparcie pokazywał czerwony i pomarańczowy sygnał. - System się dostosuje, ale potrzebuje czasu - twierdzą urzędnicy.

Przebierał niemowlaka, złamał mu rączkę i obojczyk. "Nie znęcałem się nad dzieckiem"

Prokuratorzy ze Świdnicy (woj. dolnośląskie) oskarżają 21-letniego mężczyznę o psychiczne i fizyczne znęcanie się nad niemowlakiem. Dziecko trafiło do szpitala z obrażeniami twarzy, złamaniem prawej rączki i obojczyka. Mężczyzna twierdzi, że nad dzieckiem się nie znęcał, a obrażenia powstały w trakcie przebierania chłopca. - To niemożliwe - twierdzą śledczy, którzy do sądu przesłali akt oskarżenia w tej sprawie.

Siekierą próbował zabić byłą partnerkę, sąd obniżył mu wyrok. Ziobro wniósł kasację. "Kara zbyt łagodna"

Sąd Apelacyjny we Wrocławiu ponownie zajmie się sprawą Tomasza P., który w grudniu 2012 roku w siedzibie jednej z legnickich firm uderzył siekierą w głowę swoją byłą partnerkę. Mężczyzna został przez sąd pierwszej instancji został skazany na 25 lat pozbawienia wolności, jednak po apelacjach wyrok obniżono do 15 lat więzienia. To nie spodobało się ministrowi sprawiedliwości i prokuratorowi generalnemu Zbigniewowi Ziobrze, który wniósł o kasację wyroku. Sąd Najwyższy ją uwzględnił.

Szła poboczem, była poparzona. Podejrzewali podpalenie, ale sprawcy nie znaleźli

- Mówiła, że w parku spotkała dwóch mężczyzn. Później poczuła uderzenie w głowę. Pamięć odzyskała dopiero, gdy była na drodze - mówią śledczy o relacji kobiety, która poparzona została znaleziona na drodze pod Strzegomiem (woj. dolnośląskie). Kilka dni później 50-latka zmarła. Jej oprawców nie udało się znaleźć. Dlatego prokuratura zdecydowała o umorzeniu śledztwa. - To nie oznacza jej zamknięcia, bo działania operacyjne prowadzi policja - podkreśla prokurator.

"Przykładali nóż w okolice szyi, serca i brzucha 12-latki". Nastolatek oskarżony

Dziewczynka miała przy sobie 10 złotych i telefon komórkowy. Dwóch nastolatków postanowiło zabrać wartościowe rzeczy 12-latce. Mieli wyciągnąć noże i grozić dziecku śmiercią. Teraz prokuratura oskarża starszego ze sprawców o rozbój z użyciem niebezpiecznego narzędzia. Grożą mu nie mniej niż 3 lata więzienia. Akt oskarżenia trafił do Sądu Okręgowego w Legnicy (woj. dolnośląskie).

Jechał zygzakiem, spotkał policjanta. "Miał dwa promile"

65-latek z powiatu złotoryjskiego (woj. dolnośląskie) najpierw sięgnął do butelki, później chwycił kluczyki od auta i wsiadł za kierownicę. Wyjechał na drogę. Próbował trzymać się prawego pasa. Jechał jednak wężykiem. Raz zjeżdżał na prawą stronę swojego pasa, po chwili był już po lewej. Miał pecha, bo za nim jechał policjant drogówki. Zatrzymał podejrzanie jadącego kierowcę. Ten miał prawie 2 promile alkoholu.

Wyroku ws. zabójstwa 15-letniej Wiktorii nie akceptuje żadna ze stron. Są trzy odwołania

Artur W. został skazany na 14 lat pozbawienia wolności. Sąd uznał, że mężczyzna jest winny śmierci 15-letniej Wiktorii. Z wyroku żadna ze stron nie był zadowolona. Właśnie odwołała się od niego prokuratura, a także pełnomocnik rodziny zamordowanej nastolatki. Chcą wyroku 25 lat więzienia. Apelację złożyła też obrona W. W tym przypadku chodzi o zmianę kwalifikacji czynu i tym samym znaczące złagodzenie kary.

Ofiara księdza skazanego za pedofilię domaga się odszkodowania od kurii

"Typ uwodzicielski, prowokatorski, niebezpieczny" - tak ocenił sędzia księdza Pawła K. Duchowny za przestępstwa na tle seksualnym został skazany na siedem lat więzienia. Jedna z jego ofiar będzie walczyć o odszkodowanie za doznane krzywdy. Domaga się 300 tys. złotych od kurii wrocławskiej i bydgoskiej.

Zamiast ropy sprzedawali wodę. W zatrzymaniu pomógł rolnik i jego pies

Jeździli po miejscowościach w okolicy Legnicy (woj. dolnośląskie) i oferowali rolnikom tanie paliwo. Cena była okazyjna. Problem w tym, że w beczkach zamiast ropy była woda. Wpadli, bo rozpoznał ich rolnik, który słyszał wcześniej o wyczynach obwoźnych handlarzy. Mężczyzn zamknął na swojej posesji. Do przyjazdu policjantów byli pilnowani przez psa gospodarza.

Pierwsi ochotnicy, przyszli oficerowie Wojsk Obrony Terytorialnej, złożyli przysięgę

"Ja, żołnierz Wojska Polskiego przysięgam służyć wiernie Rzeczypospolitej Polskiej, bronić jej niepodległości i granic (...)" - m.in. te słowa wypowiedziało ponad 60 żołnierzy, którzy w przyszłości mają zasilić korpus oficerski Wojsk Obrony Terytorialnej. To ochotnicy, którzy najpewniej będą dowódcami plutonów nowej wojskowej formacji. We Wrocławiu odbyła się pierwsza w Polsce taka przysięga.