- Nie jestem święty - przyznał Silvio Berlucosni i w tej sposób po raz pierwszy odniósł się do opublikowanych przez prasę nagrań. Potwierdzają one, mimo wcześniejszych zaprzeczeń premiera, że miał intymne kontakty z Patrizią D'Addario, określaną przez media jako "luksusowa call girl".