Mieszkańcy Sztokholmu będą witać 2010 rok nieco ciszej niż zazwyczaj. Wszystko z powodu zakazu, jaki wprowadzono w tym mieście. Ze względów bezpieczeństwa powstaną strefy, w których nie będzie można odpalać własnych sztucznych ogni.
Mieszkańcy szwedzkiej stolicy by powitać nowy rok zbierają się w rejonie Slussen, skąd najlepiej będzie widać pokaz sztucznych ogni.
Ci, którzy wybiorą się do centrum, nie będą mogli zabrać ze sobą własnych fajerwerków. Policja ustanowiła strefy, w których obowiązywać będzie zakaz odpalania petard. Wszystko by było bezpieczniej. W poprzednich latach doszło do licznych przypadków poparzeń.
Pogoda pod Sylwestrem
Część mieszkańców Sztokholmu będzie również świętować nadejście Nowego Roku na publicznej imprezie na terenie Skansenu, gdzie Szwedzi spotykają się 31 grudnia przed północą od 1895 roku.
W tym roku zaletą imprez na powietrzu jest z pewnością piękna zimowa aura, gdyż śniegiem pokryta jest cała Szwecja. Pewną przeszkodą w zabawie może być mróz. W Sztokholmie jest 8 stopni poniżej zera, w północnej Szwecji w nocy temperatura może spaść nawet do minus 30 stopni.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: axc.hu