Zwłoki humbaka zostały wyrzucone na australijską plażę po przejściu cyklonu Alfred - po raz drugi. Zwierzę zostało pochowane w pobliżu brzegu w październiku zeszłego roku, ale wysokie fale zmyły je z powrotem na plażę. Mieszkańcy obawiają się, że rozkładające się zwłoki będą stanowiły zagrożenie dla surferów i plażowiczów.
Jak podał australijski serwis 9news, martwy humbak został znaleziony w piątek na plaży Mooball w Nowej Południowej Walii. Częściowo rozłożone zwłoki młodego osobnika były miotane przez fale, które przyniósł ze sobą szalejący nad Australią cyklon Alfred.
CZYTAJ DALEJ: Awarie prądu, powodzie, porywisty wiatr. Queensland wciąż odczuwa konsekwencje cyklonu
Kontrowersyjna decyzja władz
Mieszkańcy szybko zorientowali się, że był to ten sam humbak, który został wyrzucony na ląd w październiku ubiegłego roku. Zwierzęcia nie udało się uratować, a ze względu na wysoką temperaturę jego ciało zaczęło szybko się rozkładać. Lokalne władze podjęły wtedy decyzję o pochowaniu zwłok tuż za linią plaży Mooball, ponad linią przypływu.
Rozwiązanie to od początku budziło kontrowersje. Mieszkańcy obawiali się, że rozkładające się tkanki mogą przyciągać rekiny, zagrażając surferom i plażowiczom. Część osób obawiała się również, że wysokie fale mogą odsłonić truchło walenia, powodując zagrożenie epidemiologiczne.
- Krajowy Zarząd Parków i Środowiska zdecydował się zakopać zwłoki zgodnie z wytycznymi - przekazała Jane Lofthouse z rady gminy Tweed, w której leży plaża Mooball. - Nikt nie mógł przewidzieć gigantycznych fal, które wystąpiły w wyniku cyklonu. Podobnie jak społeczność, jesteśmy bardzo zaniepokojeni - dodała.
Alfred wciąż niebezpieczny
Chociaż Alfred osłabł i został zdegradowany do depresji tropikalnej, w wielu miejscach w Nowej Południowej Walii i Queenslandu wciąż panują trudne warunki. W poniedziałek setki tysięcy odbiorców wciąż nie miały dostępu do prądu. Pod wodą znalazły się całe miejscowości, a mieszkańcy obszarów przybrzeżnych obawiali się, że wysokie fale mogą doprowadzić do kolejnych podtopień.
Źródło: 9news, Surfline
Źródło zdjęcia głównego: PAP/EPA/JASON O'BRIEN